Zacznij oczywiście od tułowia, a dopiero później będziesz doszywać oczka, uszy i łapki. Wszystkie sploty krok po kroku znajdziesz w poniższym tutorialu. Tam też znajdziesz poszczególne schematy na zrobienie misia na szydełku. Zobacz także: Origami to doskonały sposób na zabicie czasu.
Jędrna biała ryba, taka jak sum i halabuta, lepiej zachowuje się w procesie gotowania niż delikatna ryba, taka jak flądra lub grouper. Kiedy jesteś gotowy, aby zrobić zupę, możesz zacząć od dużego garnka. Będziesz musiał dodać około 6 filiżanek wody. Możesz również dodać liść laurowy i kliny cytryny, aby zupa smakowała
Z tym ostatnim odcinkiem z fluo też myślałem żeby tak zrobić. Odnośnie wiązania żyłek, to kilka razy mi się zdarzyło, że lipień/pstrąg "zebrał" ale węzeł i ryba się spłoszyła Jak mam nowy koniczny, to łowię na niego dopóki się nie skończy cieńszy koniec, a pózniej dowiązuję jedną albo dwie grubości żyłek.
Ryby prawie na pewno żerują nie na dorosłym owadzie, a na poczwarkach które właśnie się przeobrażają tuż pod powierzchnią wody. Wtedy mamy tylko jeden wybór. Momentalnie przezbrajamy wędkę jeśli nie mamy pod ręką drugiej i wiążemy dwie nimfy (większa, mniejsza) o zabawnej nazwie pupa co z języka angielskiego znaczy po
Owadami. Zanim wyruszymy nad wodę, warto przygotować sobie kilka imitacji. Ja najczęściej stosuję proste, duże, dobrze pływające suche muchy. Takie, które po krótkim wymachu będą unosić się na powierzchni wody. Do wykonania prezentowanej muchy nie potrzeba wielu wyszukanych materiałów.
Dịch Vụ Hỗ Trợ Vay Tiền Nhanh 1s. #1 OFFLINE wujek Imię:Jan Nazwisko:Soroka Napisano 23 grudzień 2006 - 09:53 Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w łowieniu boleni na muchę? Chodzi mi o sprzęt, muchy i jakie są techniczne możliwości łowienia boleni w dużych rzekach. Czytałem że najlepsze sa mokre muchy i streamery, ale można tez łowić na suchą. Kij pewnie będzie mocniejszy klasy 7-9AFTM, ale jaka będzie dobra linka tonąca czy pływająca? Pozdrawiam Wujek Do góry #2 OFFLINE joker joker LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą Imię:Robert Nazwisko:Ciarka Napisano 23 grudzień 2006 - 13:30 Bardzo mnie interesuje ten tamat, czyli łowienie nie łososiowatych ryb w rzekach nizinnych. Jedne z lepszych informacj i naprawdę sęsownie opisanego podejścia do tego tematu, wykazuje Marek Kaczówka. Gorąco polecam jego artykuły w WŚ. Kopalnia wiedzy i wywarzony przekaz. To mój ulubiony autor artykułów obok Dariusza Duszy, w tym miesięczniku. Przemek_M lubi to Do góry #3 OFFLINE wujek wujek Imię:Jan Nazwisko:Soroka Napisano 23 grudzień 2006 - 13:48 opisuje w swoich artykułach fascynację łowieniem muchowym na Wiśle, ale za mało w nich spraw technicznych. Chciałbym spróbować muchowych boleni w przyszłym roku, ale obawiam się dwóch spraw, że napotkam duże trudności przy rzutach z brzegu i że odległości rzutowe muchowką będą zbyt krótkie by sięgnąć rapy. Spinning na tutaj niezaprzeczalna przewagę. W grę wchodzi łódka, ale obawiam się że muchowanie mogłoby być zbyt uciążliwe dla partnera. Myslę jednak że w niektórych sytuacjach muchówka mogłaby mieć przewagę nad spinningiem. Pozdrawiam Wujek Do góry #4 OFFLINE michalm michalm Nowy +Forumowicze 36 postów LokalizacjaŚląskie Napisano 23 grudzień 2006 - 13:48 Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w łowieniu boleni na muchę?Chodzi mi o sprzęt, muchy i jakie są techniczne możliwości łowienia boleni w dużych rzekach. Czytałem że najlepsze sa mokre muchy i streamery, ale można tez łowić na pewnie będzie mocniejszy klasy 7-9AFTM, ale jaka będzie dobra linka tonąca czy pływająca? Pozdrawiam Wujek Do klasycznego boleniowego łowienia lepiej sznur pływający lub intermediate(łowienie płytko)raczej WF (zasięg rzutu). Do góry #5 OFFLINE wujek wujek Imię:Jan Nazwisko:Soroka Napisano 23 grudzień 2006 - 13:50 [quote]Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w łowieniu boleni na muchę?Chodzi mi o sprzęt, muchy i jakie są techniczne możliwości łowienia boleni w dużych rzekach. Czytałem że najlepsze sa mokre muchy i streamery, ale można tez łowić na pewnie będzie mocniejszy klasy 7-9AFTM, ale jaka będzie dobra linka tonąca czy pływająca? Pozdrawiam Wujek [/quote]Do klasycznego boleniowego łowienia lepiej sznur pływający lub intermediate(łowienie płytko)raczej WF (zasięg rzutu).[/quote]A jakie konkretne odległości można osiągnąć takim sprzętem, jaki będzie najlepszy kij?Pozdrawiam Wujek Do góry #6 OFFLINE michalm michalm Nowy +Forumowicze 36 postów LokalizacjaŚląskie Napisano 23 grudzień 2006 - 14:08 Specjaliści osiągają bardzo duże. Fachowcy 20-25 metrów (długość sznura). Wędka o ktoej piszesz 7-9 wydaje się jak najbardziej na miejscu Do góry #7 OFFLINE wujek wujek Imię:Jan Nazwisko:Soroka Napisano 23 grudzień 2006 - 15:41 [quote title=michalm napisał(a) dnia Sat, 23 December 2006 02:08]Specjaliści osiągają bardzo 20-25 metrów (długość sznura).Wędka o ktoej piszesz 7-9 wydaje się jak najbardziej na miejscu[/quoteZ jednej strony nieźle, ale z drugiej bolenie na Wiśle często chodzą dużo dalej. Pozdrawiam Wujek Do góry #8 OFFLINE Kuba Standera Kuba Standera LokalizacjaKraków Napisano 23 grudzień 2006 - 18:57 To zostaje skradanko do tych co są bliżej. Realnie możesz liczyc na 15m, znający sie na rzeczy potrafią nawet ponad 20m, na mistrzoswach itp chyba potrafia śmignąć nawet 30m, nie zmienia to faktu że zasięg nie jest odpowiedni dla dużej rzeki - zostaje łódka albo bellyboat (choc na Wiśle ) Do góry #9 OFFLINE wujek wujek Imię:Jan Nazwisko:Soroka Napisano 23 grudzień 2006 - 19:57 Przy brzegu te 15 metrów by wystarczyło ale trudność może wyniknąć z samym rzutem. Coś czuję że zastosowanie muchówki na nizinach jest bardzo ograniczone, ale może być receptą na rapy które nie chcą brać na nic. Szczególnie może to dotyczyć sytuacji gdy rapy żerują na wylęgu ukleji i na spinning są czasem dość trudne do sprowokowania. Ma to miejsce w lecie. Często jest tak że bolenie dobrze biorą na spinning wiosną i jesienią, a w lecie następuje uspokojenie szczególnie z dużymi boleniami. Przypuszczam że powodem może być przejście na inną dietę. Spinningiem dość ciężko naśladować narybek który porusza się wolniej od dużej ukleji. Z koleji wolniejsze prowadzenie spinningowej przynęty pozwala rapię na zorientowanie się w oszustwie. Jedynie zastosowanie małych ripperów i twisterów miałoby sens, ale wg mnie nie są to najlepsze przynęty, jak zresztą większość standardowo stosowanych wabików. Najlepsza wg mnie w tej sytuacji byłaby właśnie mucha. Muchówkę chcę potraktować bardziej jako chęć doświadczenia czegoś nowego bo wyjęcie bolenia na muchę musi być bardzo emocjonujące. Podstawą pozostanie jednak spinning. Pozdrawiam Wujek Do góry #10 OFFLINE szpiegu szpiegu Lokalizacjadziki zachód :) Napisano 23 grudzień 2006 - 21:57 wujek a probowales moze wczesnie rano albo pozno wieczorem u mnie skutkowalo wiec tez powinines sobie dac rade Do góry #11 OFFLINE wujek wujek Imię:Jan Nazwisko:Soroka Napisano 24 grudzień 2006 - 09:13 wujek a probowales moze wczesnie rano albo pozno wieczorem u mnie skutkowalo wiec tez powinines sobie dac rade Szpiegu późny wieczór to moja ulubiona pora, z ranem gorzej, po prostu ciężko mi się zerwać o 3 w nocy żeby trafić na świt . A muchówki chcę spróbować nie dlatego że mi nie biorą tylko bardziej z ciekawości, jaka będzie skuteczność tej metody i wrażenia z Wujek Do góry #12 OFFLINE Kuba Standera Kuba Standera LokalizacjaKraków Napisano 24 grudzień 2006 - 12:52 Ja bym polecał spróbowania muchy n bocznym troku na zwykłym spinnerku - zasięg masz taki sam, a możliwości prezentacji podobne jak z muchówką. nowwwak lubi to Do góry #13 OFFLINE JohnnyJohn JohnnyJohn LokalizacjaWarszawa Napisano 25 grudzień 2006 - 12:39 W książce Pana Adama Sikory Wędkarstwo muchowe napisane jest ,że linki powinne być pływające bądź Inermediate. Przypon długi- 2-4 m. Do tego skoczek. Muchy - na hakach nr 2-14 -muchy mokre ,niewielkie streamery. Kolory - biały,kolorowe oraz ciemne. Dobry sposób na bolenia - rzut w poprzek rzeki i prowadzenie jak przy mokrej ,można także zbierać linkę ręką by trochę ożywić naszą przynętę. Do góry #14 OFFLINE remek remek Administrator Administratorzy 26607 postów LokalizacjaWarszawa Imię:Remek Napisano 28 grudzień 2006 - 09:51 Cześć, Wujek, jak będziesz chciał spróbować to mogę Tobie pożyczyć zestaw muchowy boleniowy. W tym roku zakupiłem taki sprzęcik i nawet trzy razy zaliczyłem wyjście na bolenie. Na razie bezskutecznie ale w następnym roku przyłożę się bardziej. pozdrawiam Remek Do góry #15 OFFLINE Wędkarska Żyłka Wędkarska Żyłka LokalizacjaWarszawa Imię:Marcin Nazwisko:Goralewski Napisano 28 grudzień 2006 - 14:07 Wujek, a jak będziesz chciał coś poczytać, to jakiś czas temu w WMH były na ten temat text, w ostatnim jest klen i jaz. Do góry #16 OFFLINE wujek wujek Imię:Jan Nazwisko:Soroka Napisano 28 grudzień 2006 - 18:21 Cześć,Wujek, jak będziesz chciał spróbować to mogę Tobie pożyczyć zestaw muchowy boleniowy. W tym roku zakupiłem taki sprzęcik i nawet trzy razy zaliczyłem wyjście na bolenie. Na razie bezskutecznie ale w następnym roku przyłożę się może w przyszłym roku wyskoczymy gdzieś razem na bolki i przy okazji pomacham trochę zobaczyć czy wogóle warto wszystkim za Wujek Do góry #17 OFFLINE ictus ictus LokalizacjaWawa Imię:Paweł Nazwisko:W. Napisano 09 październik 2015 - 10:49 Chciałem zobaczyć jaki post był pierwszy w wątku muchowym a tu niespodzianka - bolenie! Odświeżam wątek z 2006 roku. @wujek Wzywam cię do tablicy! 9 lat łowienia boleni aż prosi się o jakieś podsumowanie ... @wujkowe cytaty: "Są miejsca gdzie bolenia złowimy w pierwszym rzucie" "Kto mówi że łowi bolenie wszędzie łże jak pies" "O łowieniu boleni często decydują szczegóły" "kombinuj z przynętami, porami dnia" "ten gatunek jest dość delikatny" "To ryba nurtu która ma duże zapotrzebowanie tlenowe" "lato jest chyba moja ulubiona pora na bolki, szczególnie po upalnym dniu" "Gdy slonce zachodzi bolki ruszaja na zer" "Wieczorne rapy lowie standardowo czyli szybko" "Jest to ryba ktora chyba najszybciej sie uczy jak unikac wedkarzy" "Bolen jest tez ryba ktora ciagle zmienia miejsca" Jest też ładna galeria @wujka @wujkowe: "Ja łowiłem 5/6 i była porażka, ledwo tym rzucałem i odpuściłem temat" "Boleni na spinning już się nałowiłem..." Powiedz @wujek jak to jest z tymi boleniami na muchę? Łatwe, trudne? Na boleniach się znasz więc warto żebyś podpowiedział jak widzisz ich łowienie na muchę. Serdeczności Paweł Do góry #18 OFFLINE baca baca LokalizacjaZurych Imię:Bartek Napisano 09 październik 2015 - 12:10 Do góry #19 OFFLINE ictus ictus LokalizacjaWawa Imię:Paweł Nazwisko:W. Napisano 09 październik 2015 - 16:07 Dzięki Bartku! Mam nadzieję że Twoja muchówka jest już gotowa i połowimy na Sanie jak przyjedziesz Pozdrówka Paweł Do góry #20 OFFLINE wujek wujek Imię:Jan Nazwisko:Soroka Napisano 11 październik 2015 - 11:37 Chciałem zobaczyć jaki post był pierwszy w wątku muchowym a tu niespodzianka - bolenie! Odświeżam wątek z 2006 roku. @wujek Wzywam cię do tablicy! 9 lat łowienia boleni aż prosi się o jakieś podsumowanie ... @wujkowe cytaty: "Są miejsca gdzie bolenia złowimy w pierwszym rzucie" "Kto mówi że łowi bolenie wszędzie łże jak pies" "O łowieniu boleni często decydują szczegóły" "kombinuj z przynętami, porami dnia" "ten gatunek jest dość delikatny" "To ryba nurtu która ma duże zapotrzebowanie tlenowe" "lato jest chyba moja ulubiona pora na bolki, szczególnie po upalnym dniu" "Gdy slonce zachodzi bolki ruszaja na zer" "Wieczorne rapy lowie standardowo czyli szybko" "Jest to ryba ktora chyba najszybciej sie uczy jak unikac wedkarzy" "Bolen jest tez ryba ktora ciagle zmienia miejsca" Jest też ładna galeria @wujka @wujkowe: "Ja łowiłem 5/6 i była porażka, ledwo tym rzucałem i odpuściłem temat" "Boleni na spinning już się nałowiłem..." Powiedz @wujek jak to jest z tymi boleniami na muchę? Łatwe, trudne? Na boleniach się znasz więc warto żebyś podpowiedział jak widzisz ich łowienie na muchę. Serdeczności Paweł Generalnie wszystko się zgadza choć moją ulubioną pora roku jest wiosna i jesień, latem bolenie często "znikają".Nie wiem dla czego napisałem z tym latem. Boleń szybko się uczy, ale inne ryby też szybko uczą się unikać wędkarzy, dla tego często połowi ten który znajdzie pierwszy miejscówke z nieprzekłutymi rybami, ale to się odnosi do wszystkich gatunków. Bolenie na muchę na pewno są do złowienia, choć spinning będzie zawsze miał przewagę przez możliwość obłowienia większej powierzchni i większą ilością różnych przynęt. Mucha ograniczy się do ryb żerujących dość blisko wędkarza i jeśli nie będzie chciał uderzyć możliwości się wyczerpują. W spinningu można pokombinować z przynętami. Uważa się że na muchę biorą małe bolenie, ale myslę że duże też powinny brać, kwestia miejscówki, przecież ryba nie wie że to mucha. Na muchę na pewno trudniej złowić bolenia, ale satysfakcja będzie większa. Mnie w spinningu teraz kręcą ryby w okolicy 75cm,a takich u mnie jest mało. Na muchę jak weźmie 65 to pewnie podskoczę do góry z radości. Użytkownik wujek edytował ten post 11 październik 2015 - 13:23 Maciek Rożniata i ictus lubią to Do góry
Królowa polskich rzek. Dzika, wielka i… rybna. Zapraszamy na jednodniowe lub kilkudniowe wyprawy wędkarskie z profesjonalnym przewodnikiem. Naszą główną atrakcją są niezapomniane spływy łodziami lub pontonami (oczywiście także z noclegiem pod namiotami). Wówczas wędkujemy podczas całego dnia, jak i późną nocą. Na jakie ryby możemy liczyć podczas naszych wypraw? Teoretycznie na wszystkie, które zamieszkują tę rzekę. Nasi przewodnicy otoczą Cię właściwą opieką. Zapraszamy na jedno, dwu lub kilkudniowe wyprawy wędkarskie z profesjonalnym przewodnikiem na rzekę Wisłę w poszukiwaniu wszystkich gatunków ryb zamieszkujących tę rzekę. Ekskluzywne wyprawy wędkarskie z profesjonalnym przewodnikiem. Wyprawy indywidualne od 1 do 6 osób! Wyprawy trwające od 1 do kilku dni (z noclegami na dzikim brzegu). Zapraszamy w sezonie od do Dostępność łowiska Dostęp do najlepszych łowisk zapewnia łódź z silnikiem spalinowym. Wodujemy się w różnych miejscach ze względu na stan wody, inne czynniki oraz sukcesywność żerowania drapieżnika. Nasi przewodnicy najlepiej wiedzą na jakim odcinku rzeki łowić w danym okresie. Na niektóre miejsca dojeżdżamy samochodem. Rekomendowane metody połowu Łowimy różnymi technikami w zależności od stanu wody w rzece oraz danego okresu w sezonie. Łowimy z łodzi na spinning i na muchę. Łowimy metodami stacjonarnymi z brzegu oraz z łodzi. Łowimy z łodzi metodami vertical oraz technikami z użyciem kwoka. Limity i ograniczenia Na naszych wyprawach na rzekę Wisłę preferujemy metodę złów i wypuść. Po wyholowaniu ryby, robimy zdjęcia i delikatnie wypuszczamy rybę z powrotem do wody. Dzięki takim praktykom mamy możliwość nawet kilkukrotnego złowienia tej samej ryby. Zakwaterowanie i serwis wędkarski Jednostki pływające, na które zabieramy naszych Gości, to głównie łodzie aluminiowe 4-4,05 m z silnikami spalinowym 20-30 KM oraz pontony ze sztywną podłogą 4,05 m z silnikami 15-20 KM. Zarówno łodzie, jak i pontony są wyposażone w profesjonalne echosondy. Na naszych jednostkach jest komfortowo i bezpiecznie. Noclegi są w formie biwaku na dzikim brzegu lub na wyspach. Sprzęt biwakowy (namiot, karimata, śpiwór) są we własnym zakresie. Jest możliwość wypożyczenia sprzętu biwakowego (namiot, łóżko karpiowe) za dodatkową opłatą. Umiejscowienie łowiska Wyprawy realizujemy głównie na odcinku mazowieckiej Wisły. Mniej więcej na odcinku od ujścia Pilicy (okolice miejscowości Warka) w dół rzeki aż do Płocka. Wyprawy rozpoczynają się w różnych miejscach. Wybór miejsca startu należy do przewodnika. Miejsce rozpoczęcia wyprawy jest zależne od wielu czynników, takich jak, np. stan wody na rzece, pogoda, okres roku, intensywność żerowania drapieżników i inne. Dokładne miejsce rozpoczęcia wyprawy ustalamy na około 2-3 dni przed terminem wyprawy. Oferta łowienia z przewodnikiem na rzece Wisła. Termin: Terminy do ustalenia indywidualnego w sezonie od do Czas trwania: od 1 dnia łowienia (8-10 godzin dziennie) do kilku dni. Dojazd: we własnym zakresie (samochód prywatny) lub ewentualny transport z przewodnikiem z Warszawy. Ilość uczestników: od 1 do 8 osób (przy 1-2 osobach jest 1 przewodnik i wypływamy 1 jednostką. Przy 3-4 osobach jest 2 przewodników i wypływamy na 2 jednostki. Przy 5-6 osobach jest 3 przewodników i wypływamy na 3 jednostki. Przy 7-8 osobach jest 4 przewodników i wypływamy na 4 jednostki). Możliwość zorganizowania wyprawy dla większych grup. Zakwaterowanie: Noclegi są w formie biwaku na dzikim brzegu lub na wyspach. Wyżywienie: we własnym zakresie. Łowisko: Duża rzeka nizinna. Przewodnik wędkarski: profesjonalny przewodnik w cenie podczas całej wyprawy. Najlepszy specjalista z Wisły – Mateusz Kalkowski oraz przewodnicy Dawid Kaszlikowski, Adam Wójcik i Sebastian Kalkowski. Cena: ŁOWIENIE AKTYWNE (1 dzień łowienia – spinning, mucha, trolling, vertical, kwok): – 568 zł od osoby za 1 dzień łowienia (stały Klient 538 zł od osoby za 1 dzień łowienia). – 786 zł za dwie osoby za 1 dzień łowienia (stały Klient 746 zł za dwie osoby za 1 dzień łowienia). ŁOWIENIE STACJONARNE (1 dzień łowienia – stacjonarnie z brzegu lub stacjonarnie z łodzi): – 568 zł od osoby za 1 dzień łowienia (stały Klient 538 zł od osoby za 1 dzień łowienia). – 786 zł za dwie osoby za 1 dzień łowienia (stały Klient 746 zł za dwie osoby za 1 dzień łowienia). Cena skalkulowana została przy powyższych założeniach i w niektórych przypadkach podana cena może ulec zmianie, ponieważ jest zależna od wielu czynników, jak np. ilość uczestników, dostępność danych typów łodzi, itp. Więcej informacji na zapytanie udzieli Państwu nasz Dział Obsługi Klienta. Cena zawiera podatek VAT. W cenie: – profesjonalny przewodnik wędkarski. – dojazd przewodnika na miejsce. – łódź/ponton z silnikiem spalinowym oraz paliwo. – sprzęt wędkarski oraz przynęty. – ubezpieczenie NNW i KL. – obowiązkowa składka na Turystyczny Fundusz Gwarancyjny. Płatne dodatkowo: – w przypadku łowienia na vertical, kwok lub stacjonarnie, płatne dodatkowo: przynęty naturalne (żywe ryby, robaki, itp.). We własnym zakresie: – dojazd na miejsce. – licencje wędkarskie. – wyżywienie i napoje. – sprzęt biwakowy (namiot, karimata, śpiwór) w przypadku wypraw z noclegiem. Na miejscu istnieje możliwość: – wynajęcia łóżka karpiowego 35 zł osoba/doba, wynajęcia miejsca w specjalistycznym namiocie 35 zł osoba/doba. Przy korzystaniu ze sprzętu przewodnika, dodatkowo rozliczamy się za zerwane i zniszczone przynęty oraz za zniszczone zestawy przewodnika (wędka, kołowrotek, linka, przypon). Transfery z/na łowisko: przy grupach 4-6 osobowych oferujemy transfery z/na łowisko z Warszawy za dodatkową opłatą. Więcej informacji na zapytanie udzieli Państwu nasz Dział Obsługi Klienta. Rezerwacje, zgłoszenia, więcej informacji o ofercie: sebastian@ lub tel. +48 786 874 825. Przed każdą z wypraw wędkarskich oferujemy dokładne informacje, jak się przygotować i co warto zabrać ze sobą na wyprawę. Na część wypraw wędkarskich, które organizujemy, istnieje możliwość wypożyczenia sprzętu wędkarskiego oraz przynęt. Dzięki naszej pomocy, możecie zakupić potrzebny sprzęt i przynęty przed wyprawą (w bardzo atrakcyjnych cenach) lub na niektórych łowiskach, także w trakcie trwania wyprawy. Jeżeli masz pytania, napisz do nas – sebastian@ lub zadzwoń tel. +48 786 874 825. ZAPRASZAMY na wyprawy wędkarskie z przewodnikiem w Polsce! Podzielimy się z Tobą naszą pasją!
Zakładam wątek jak w tytule. Być może znajdzie się kilku zapaleńców (tłumów się nie spodziewam ), którzy poświęcają troszkę czasu na łowienie białorybu metodą spinningową lub muchową i będą chętni podzielić się swoją wiedzą na ten temat. Tego typu wędkarstwo nie jest moją przewodnią metodą, ale rok rocznie staram się wygospodarować czas na właśnie taki rodzaj połowu, który sprawia mi sporo radości. Wielkość łowionych ryb schodzi na drugi plan, ale nie oznacza tego, że łowimy same mikrusy. Wręcz przeciwnie, co jakiś czas trafiają się naprawdę ładne ryby. Na początek wrzucam kilka fotek z przynętami, które zazwyczaj pozawalają mi dość przyzwoicie połowić. Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Aby zobaczyć załącznik musisz się zalogować Edited March 6, 2016 by Pawlikowski
Zaczęło się niewinnie, pojechałem z kolegami na ryby nad Wisłę do Ochab zaraz poniżej odcinka górskiego, dwóch muszkarzy i dwóch spinningistów, mieliśmy zrobić małe zawody która dwójka skuteczniejsza. Nad wodą okazało sie ze nie mam pudełka z najmniejszymi paprochami, woda była bardzo czysta , do obrotówek ryby nie wychodziły, woblerki były skuteczne ale tylko te najmniejsze 2 cm własnoręcznie wystrugane, kolega spinningista również nie miał małych paprochów więc powoli dałem muszkarzom za wygrane. Po godzinie łowienia muszkarze prowadzili 10 do 3, kiedy zmieniali muszki podszedłem do nich i kilka muszek mnie zaciekawiło, duże puchowce oraz imitacje chrustów, pożyczyłem kilka much , założyłem na troku bocznym czarnego puchowca ze złoto czerwonymi akcentami - podobno od dłuższego czasu się nie sprawdzał / pewnie dlatego mi go dali / ołów podłużny 8 gr. i do wody. Pierwszy przejazd i ... okoń ot taki 25 cm zaliczony. Na następne 10 rzutów 8 ryb , okonie w tym pstrążek około 35 cm, i zaczynamy wygrywać z muszkarzami. Około 20 m powyżej mostu piękne branie szczupak wykonuje salto nad wodą i ani szczupaka ani przynęty. Zakładam drugiego puchowca brązowy z żółtym ogonem z piór marabuta, przy samym brzegu niewielka rynna a nad nią gałęzie, łowię na trok boczny ale z elementami drop shot oraz jerkowania , bawię się przynętą podciągam opuszczam z prądem, okonie biorą jak oszalałe, dochodzą klenie i zabłąkany jaź. Wygraliśmy zdecydowanie z muszkarzami, rybki wróciły do wody, następnym razem znowu dadzą troszkę radości. To był ten pierwszy raz, potem koledzy muszkarze zrobili mi muszki na zamówienie, teraz pewnie żałują już nie udaję im się wygrywać. A może ktoś z was ma podobne doświadczenia, proszę opisać .
zapytał(a) o 16:54 Jak chodować muchę lub mrówke (odpowiedzcie o mrówkach muchach proszę chce hodować) ? Mam pojemnik na muchę napisz o muszce : się żywi wyłożyć pije lub poznać jaka zrobić by się rozmnażały A o mrówkach :-----------------------------------------------To najważniesze?Napisz : czym hodować bo raczej w pudełku to nie bo wyjdą przez otwory na się żywią weim że cukrem znaleźć królowę czy wziąść jakieś 2 musi być właśnie im wyłożyć w czym będą żyły wiem że piachm ale dać jakomś korę od drzew lub jakieś naj jak chcesz to napisz o jednym bez linków inie za długie wypowiedzi Daję jana i Odpowiedzi Muchy i mrówki pojedynczo żyją krótko, ale możesz mieć sztuczne mrowisko ;)Polecam kupić takie formikarium - [LINK]I nigerki na początek - [LINK]Pojedyncza mrówka umrze szybko, ale w takim zestawie masz królową, która znosi też mieć formikarium ziemne i obserwować jak mrówki drążą nie chcesz płacić za mrówki to latem są takie "latające mrówki". To młode królowe. Wystarzy że utrzymasz ją przez kilka tygodni w próbówce z zbiorniczkiem z wodą i korkiem z waty, a ona zacznie składać jajeczka. Szybciej i prościej jednak jest kupić kolonię. Zapraszam do lektury:[LINK][LINK][LINK] Uważasz, że ktoś się myli? lub
jak zrobić muche na ryby