Übersetzung im Kontext von „Może byśmy“ in Polnisch-Deutsch von Reverso Context: Może byśmy mogli się tam spotkać około północy?
Ascolta e condividi A może byśmy się coś napili. #Picie # #w # #każdej #chwili . 3 visualizzazioni. Caricato da rafa591. Trova altri pulsanti sonori istantanei su Myinstants!
The Only One - Skrewdriver zobacz tekst, tłumaczenie piosenki, obejrzyj teledysk. Na odsłonie znajdują się słowa utworu - The Only One.
A może byśmy się tak coś napili [melodia oryginalna] Group title: A może byśmy się tak coś napili. Subject and Keywords: pieśń ludowa; utwór ludowy; melodia ludowa; Polanica. Subject: Pieśni ludowe - Polska. Description: Informator: Arkadiusz Sołowiej, lat 65. Resource Type: dokument dźwiękowy. Oryginal in:
289 views, 2 likes, 0 loves, 1 comments, 1 shares, Facebook Watch Videos from Małe Alpy - Park Linowy: Słonko świeci ptaszek kwili, może byśmy się w parku pobawili #parklinowy #malealpy Słonko świeci ptaszek kwili, może byśmy się w parku pobawili 😊 #parklinowy #malealpy #aktywnywypoczynek #sienkiewiczowka #oblegorek | By Małe
Dịch Vụ Hỗ Trợ Vay Tiền Nhanh 1s. dzień dobrymam taki właśnie plan by się napić;] bo czemu nieja jutro pisze angielski i jest bardzo super, bo matematyka była bardzo prosta i jestem chciało by się powiedzieć, że powinno się napić po maturach. Lecz wczoraj przeczytałem pewien ciekawy artykuł na stronie: - groźna choroba społecznaO pijaństwie i zagrożeniu alkoholowym, jego różnorakich przyczynachi skutkach pisze się ostatnio i mówi, podobnie jak i o wielu niepożądanych zjawiskach społecznych dużo i często. Istnieje wiele przyczyn, dla których młodzi ludzie sięgają po alkohol czy inne środki uzależniające. Między innymi okres przełomów, przekształceńi transformacji ustrojowych powoduje wzrost tego zjawiska, gdy zanikająi dezaktualizują się funkcjonujące dotąd normy moralne i społeczne,a rzeczywistość ulega gwałtownym zmianom, nie pozostawiając czasu na oswojenie się, wypracowanie nowych, efektywnych sposobów przystosowania, które z natury rzeczy przebiegają wolniej niż zmiany ekonomiczne. Oprócz tego obojętność i brak reakcji na łamanie prawa, jakim jest z pewnością sprzedaż alkoholu nieletnim sprzyja piciu go przez młodzież. Większość ludzi pije alkohol na skutek panującego obyczaju. Od dziecka oswajani jesteśmy z alkoholem. Obchody ważnych wydarzeń w życiu rodzinnym oraz imprezy towarzyskie połączone są ze spożywaniem alkoholu. Dla wielu ludzi picie alkoholu staje się przyjemnością, z której nie potrafią zrezygnować. Picie napojów alkoholowych nie jest samo w sobie zagrożeniem. Niebezpieczeństwo pojawia się wtedy, gdy ludzie zaczynają pić w młodym wieku oraz zbyt dużo i zbyt często. Jako środek spowalniający funkcje centralnego układu nerwowego , alkohol odblokowuje zahamowania w korze mózgowej i wywołuje stan euforii. Wpływając na procesy zachodzące w mózgu powoduje zmiany myśli, uczuć i zachowań a także dokonuje uszkodzeń komórek. Szczególnie narażone są na jego działanie komórki nerwowe. Wśród uczniów zdecydowana większość pije alkohol - ponieważ alkohol jest społecznie akceptowaną używką - młodzież sięga po niego w pierwszej kolejności. Dzieci jedenasto- dwunastoletnie, których coraz więcej popija alkohol wciąż rosną, ich ciała rozwijają się, ich komórki są szczególnie narażone na działanie trucizn. Pijące alkohol nastolatki łatwiej popadają w alkoholizm niż ludzie fizycznie dojrzali. Alkohol skutecznie upośledza proces dojrzewania, jeśli nawet dziecko nie popadnie w uzależnienie - nie będzie rozwijać się alkoholizmu dotyczy nas wszystkich i od nas samych zależy jego rozwiązanie. Alkoholizm to choroba i jak każda choroba wymaga leczenia. Proces ten jest długotrwały, wymagający wiele wysiłku, nie tylko od osób uzależnionych, ale także osób ich otaczających, a więc nas wszystkich. Rozmiary pijaństwa młodzieży stają się niebezpieczne dla kondycji zdrowotnej społeczeństwa. Zjawisko nadużywania alkoholu przez młodzież stało się tak powszechne, że nikogo już dziś nie szokują - niestety! - zakrapiane alkoholem młodzieżowe imprezy imieninowe lub urodzinowe (słowo "party" stało się w młodzieżowym slangu synonimem zwykłego pijaństwa), picie alkoholu na wycieczkach czy biwakach szkolnych. Pamiętać trzeba że to samo społeczeństwo przez propagowanie i utrwalanie kulturowych wzorców picia stwarza podstawy do występowania tego jest sprzedawany właściwie bez żadnych ograniczeń. Na dużą skalę naruszane są przepisy ustawy dotyczące sprzedaży alkoholu osobom nieletnim i nietrzeźwym, ograniczające ilość i lokalizację punktów sprzedaży oraz zabraniające sprzedaży bez zezwolenia. Coraz częstsze są przypadki łamania zakazu reklamy alkoholu. Im szybciej podejmie się konkretne działania w tym zakresie, tym mniej osób zostanie dotkniętych chorobą, tym mniej będzie zgonów, tym mniej chorób związanych z piciem alkoholu, tym mniej przestępstw dokonanych przez osoby odurzone w ostatnich kilku latach obserwujemy wyraźny wzrost uzależnień od alkoholu w środowisku młodzieżowym. Wynika on nie tylko z łatwego dostępu do napojów alkoholowych, pewnych wzorców spożycia, ale przede wszystkim z trudności adaptacyjnych młodego pokolenia do skomplikowanej rzeczywistości. Co roku Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych publikuje raporty na ten temat. Można się przekonać , że rok rocznie rożnie ilość młodocianych, sięgających po alkohol, ogranicza się natomiast ilość osób nie pijących alkoholu. Równocześnie zaniża się próg pierwszego kontaktu z alkoholem nawet w niektórych przypadkach do 11 roku życia. Wyniki badań wskazują, iż 71% polskiej młodzieży w wieku 11-15 próbowało napojów alkoholowych (w tym 20% 11-latków). W większości dzieci stykają się z alkoholem przed zakończeniem 18 roku życia - zwykle w przedziale 13-17 lat. Choroba alkoholowa pojawia się bowiem tym szybciej im wcześniejsza następuje inicjacja alkoholowa. W wieku rozwojowym alkoholizm może rozwinąć się nawet już po kilku miesiącach od wypicia pierwszego piwa czy innego napoju poważnym źródłem zagrożeń w dziedzinie alkoholowej jest niedojrzała i nieodpowiedzialna postawa wielu dorosłych. Odnosi się to do tych rodziców, którzy lekceważą pierwsze oznaki spożywania alkoholu przez swoich niepełnoletnich synów czy córki lub, którzy sami częstują młodych alkoholem. Wielkim zagrożeniem jest także postawa tych dorosłych, którzy dążą do zysku kosztem zdrowia nieletnich. Chodzi tu zwłaszcza o osoby, które wbrew prawu sprzedają alkohol dzieciom i młodzieży a także o tych, którzy nielegalnie reklamują napoje alkoholowe, adresując swoje reklamy przede wszystkim do skutecznie przeciwstawiać się rosnącym zagrożeniom alkoholowym wśród dzieci i młodzieży, należy znaleźć odpowiedź na kilka podstawowych pytań. Pierwsze z nich brzmi: dlaczego alkohol okazuje się aż tak atrakcyjny, że wielu młodych ludzi sięga po napoje alkoholowe mimo, że zdają sobie sprawę z zagrożeń a znaczna część osobiście doświadcza tragicznych skutków choroby alkoholowej we własnej rodzinie? Na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci można zaobserwować bardzo symptomatyczne zmianyw patrzeniu na przyczyny picia alkoholu. Do niedawna uważało się, że spożywanie alkoholu przez młodzież ma związek przede wszystkim z ich złą wolą, demoralizacją albo niedostateczną wiedzą o działaniu alkoholu. Miało to charakter moralizujący i intelektualizujący. Wobec takiego spojrzenia zachowanie w abstynencji miało polegać przede wszystkim na uzmysławianiu dzieciom i młodzieży bolesnych konsekwencji picia, ponadto kładziono nacisk na ich dobrą wolę, sumienie, wiedzę i pokazało doświadczenie, złożoność problemu jest większa co ma związek z siłą przyciągania i atrakcyjnością podstaw alkoholizmu nieletnich występują pewne cechy osobowości, które stwarzają duże prawdopodobieństwo rozwoju nałogu alkoholowego. Nazwano je cechami ryzyka. Do najważniejszych spośród tych cech można zaliczyć:- przede wszystkim te wszystkie cechy osobowości, które utrudniają adaptacjęspołeczną młodocianego;- wadliwy społeczny model osób znaczących, przyswajany w miarę rozwoju;- pozytywna reakcja psychiczna na alkohol w momencie inicjacji picia;- wczesny wiek wprowadzenia alkoholuLudzie piją z chęci ucieczki od rzeczywistości, z przyczyn ceremonialnych, w związku z zabawą, dla dodania sobie odwagi oraz się trzy, najczęściej spotykane, grupy powodów picia alkoholu:- ucieczkowe, które mają na celu zapomnienie o kłopotach rodzinnych, szkolnychitp., zredukowanie napięcia, szybką poprawę nastroju i psychicznego odprężenia;- społeczne - dla towarzystwa, z uprzejmości;- w poszukiwaniu przyjemności - dla smaku alkoholu czy z przekonaniao zdrowotnych efektach jego działania popychającym do alkoholu motywem jest taki niepokój wewnętrzny, poczucie skłócenia, z którym wielu młodych ludzi nie umie sobie poradzić. Alkohol gwarantuje praktycznie natychmiastowe osiągnięcie wspaniałego samopoczucia przy minimalnym wysiłku. Młodzież sięga po alkohol głównie z dwóch przyczyn tj. ze względów społecznych (np. uroczystości czy uleganie namowom) oraz ze względów indywidualnych tj. w celu odczucia efektu jego działania. Zrozumienie zjawiska picia alkoholu przez młodocianych ma niezwykle istotne znaczenie, ponieważ to właśnie w tym okresie życia wielu ludzi zaczyna pić i pojawiać się mogą wczesne problemy alkoholowe. Coraz więcej młodzieży stacza się na margines życia społecznego. Nałóg alkoholowy utrudnia a czasem i uniemożliwia zdobycie przez młodzież wykształcenia i zawodu, wyklucza udział w działalności społeczno-politycznej. Zamiast więc rozwoju i awansu życiowego następuje degradacja reakcja na pewien rodzaj eksperymentowania z piciem ma w okresie młodzieńczym charakter praktycznie uniwersalny i normatywny, ale picie alkoholu w tym okresie wiąże się też z negatywnymi konsekwencjami zdrowotnymi wśród młodzieży, włącznie z nieumyślnymi okaleczeniami, zabójstwami, z nich, najwcześniejszą, ale najczęściej nie dostrzeganą, aż do okresu wyzdrowienia, jest zatrzymanie rozwoju emocjonalnego. U osób uzależnionych substancja chemiczne zastępuje samokontrolę i umiejętność radzenia sobie z dolegliwymi uczuciami, toteż osoby takie, stosując "lek" w postaci np. alkoholu nie muszą się rozwijać, czyli uczyć dojrzałych sposobów rozwiązywania problemów. A przy tym w miarę uzależnienia "lek" traci swą pierwotną moc i osoby te w coraz mniejszym stopniu potrafią radzić sobie z własnymi emocjami nawet z jego negatywne konsekwencje długofalowe nadużywania alkoholu to pogorszenie stanu zdrowia fizycznego i psychicznego, konflikty z otoczeniem, zaburzenia zdolności uczenia się, zapamiętywania, logicznego rozumowania, stopniowy zanik wyższych uczuć i wartości, poczucie izolacji, bezsens życia, degradacja moralna, materialna i społeczna, a nierzadko także konflikty z prawem. Wszystkie te konsekwencje są rezultatem stopniowej utraty kontroli nad ilością wypijanego alkoholu, która polega przede wszystkim na tym, że po wypiciu pierwszej dawki alkoholu człowiek uzależniony traci kontrolę i pije więcej niż picie prowadzi nieuchronnie do utraty zdolności kierowania własnym życiem, co znajduje wyraz właśnie w negatywnych skutkach alkoholowego trybu życia. Ponieważ alkohol ma własności uśmierzające, najmocniej działa, gdy łagodzi przykre powoduje ogromne zmiany w całym organizmie, wyniszcza i doprowadza do nieuleczalnych uszkodzeń. Z biegiem czasu pojawiają się również przejściowe i trwałe zaburzenia zestawienie obrazuje rozwój zatrucia (upojenia zwykłego)w zależności od stężenia alkoholu we krwi:0,3 4,0 promila - głęboka śpiączka, zaburzenia czynności ośrodka oddechowego i naczyniowo-ruchowego, możliwość porażenia tych ośrodków przez alkohol. STAN ZAGROŻENIA wyżej reakcje organizmu na alkohol są reakcjami typowymi, czyli fizjologicznymi. Zależą one od indywidualnych predyspozycji organizmu, a poziom alkoholu we krwi zależy od fizycznego oraz psychicznego stanu zdrowia osoby pijącej, rodzaju alkoholu, szybkości picia itp. Należy jednak wiedzieć, że mogą wystąpić niespodziewane i nietypowe reakcje na spożycie nawet niewielkiej ilości napojów alkoholowych przez dorosłych jest specyficznym rodzajem gry, obarczonej pewnym stopniem ryzyka. Ale picie przez dzieci i młodzież jest prawdziwym nieszczęściem. Tymczasem coraz więcej nastolatków pije, nie tylko piwo i wino, ale również wódkę. Alkohol często bywa środkiem oszałamiającym, który toruje drogę silniejszym używkom jak narkotyki. Niestety dorośli zbyt mało się tym interesują, a poza tym sami nie dostarczają dobrego dostępność dostępności alkoholu jest jednym z czynników mających duży wpływ na spożycie alkoholu przez jest jednym z produktów, na którym można najłatwiej i najszybciej zarobić duże pieniądze. Wiadomo, że używka ta może stać się źródłem kuszącego zarobku zarówno dla poszczególnych osób czy przedsiębiorstw, jak i dla budżetu państwa. Z tego względu, bardzo często alkohol traktowany jest jako zwykły towar, który powinien podlegać jedynie prawom rynkowym, z całkowitym pominięciem kryterium zdrowia i dobra wielu dorosłych polega na fałszywych przesłankach: od jednego piwa nic mu nie będzie, to nie jest moje dziecko, moje przecież nie pije alkoholu i jest bezpieczne, nic się nie stanie, ma przecież rozsądnych kolegów. Takie poglądy, niestety dość powszechne, stoją w rażącej sprzeczności z faktami, których niejednokrotnie jesteśmy świadkami, o których często słyszymy w mediach i w najbliższym otoczeniu. Nastolatki nie mają z reguły trudności w zakupie alkoholu. Wprawdzie spotykają się czasem z odmową w sklepie czy innym miejscu, np. pubie, ale radzą sobie z tym bardzo sprytnie. Najprostszym sposobem jest unikanie tych, w których spotkali się z odmową, gdyż zawsze znajdą się tacy sprzedawcy, barmani, którzy z pewnością nie sposobem jest zakup alkoholu przez dorosłego, czasami za niewielką opłatą, lecz najczęściej bezinteresownie. "Często na pytanie sprzedawcy o dowód, nieletni odpowiadają, że został w samochodzie lub pokazują podrobioną legitymacje, prawo jazdy albo "machają" cudzym dowodem. Dla dorastającej młodzieży zakup alkoholu nie stanowi większego problemu, pomimo że ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi wyraźnie zabrania sprzedaży i podawania alkoholu osobom do lat związku z tym sprzedawca ma prawo zażądać dokumentu potwierdzającego wiek alkoholu osobom niepełnoletnim to nie tylko przestępstwo, ale także wielka szkoda wyrządzona młodemu człowiekowi, jego rodzicom i sprzedawcą chodzi przede wszystkim o zwiększenie obrotów, dlatego niejednokrotnie wiąże się to z nieprzestrzeganiem przepisów czynnikiem powodującym sięganie przez nieletnich po alkohol jest reklama w środkach masowego przekazu, w gazetach i na bilbordach (rodzaj "ukrytej reklamy") przedstawiająca np. piwo jako napój dla młodzieży. Żyjemy w cywilizacji, w której środki społecznego przekazu są nie tylko czwartą władzą w państwie, są również swoistym ośrodkiem sprawowania nieformalnej, ale bardzo skutecznej władzy wychowawczej w odniesieniu do współczesnych chłopców i dziewcząt. Mas media, zwłaszcza programy telewizyjne oraz czasopisma przeznaczone dla dzieci i młodzieży, w znacznym stopniu kształtują postawę młodego pokolenia wobec substancji uzależniających. Niestety obecniew zdecydowanej większości przypadków media oddziałują negatywnie w tym względzie. Nierzadko promują nieodpowiedzialne czy zaburzone sposoby myślenia i postępowania w najważniejszych sferach ludzkiego życia. Zdarza się, że z całą premedytacją promują nieodpowiedzialne postawy wobec substancji 37% Polaków reklama alkoholu powinna być zakazana. Według 12% reklama alkoholu powinna być zakazana, ale tylko w niektórych mediach. Dla 28% reklama jest dopuszczalna, o ile nie wykorzystuje skojarzeń z dziećmi i młodzieżą. Natomiast dla 23% alkohol to taki sam produkt jak inne, dlatego też nie widzą oni powodów, aby nie mógł być rygorystyczni są Polacy w przypadku alkoholu wysokoprocentowego - 41% uważa, że reklama alkoholu wysokoprocentowego powinna być całkowicie zabroniona, a jedynie 21% jest zdania, że alkohol wysokoprocentowy powinien być reklamowany bez żadnych ograniczeń. Zaskakujące jest natomiast to, iż więcej Polaków jest przeciwnych reklamie piwa bezalkoholowego (33%), a przeciwko reklamie piwa (29%). Ma to związek m. in. z tym, że prowadzone z ogromnym rozmachem kampanie reklamowe tzw. piwa bezalkoholowego są niemal dla wszystkich kamuflażem rzeczywistych intencji reklamodawców. Piwo bezalkoholowe ma taką samą nazwę i identyczną etykietę jak masowo produkowane piwo alkoholowe, zaś sam napis "piwo bezalkoholowe" pisany jest małymi literami, zazwyczaj pionowo (jest więc prawie nieczytelny). Poza tym po odważnej reklamie piwa bezalkoholowego Bosmana (1998 r.), w której aktorzy najpierw mówią "piwo", a potem puszczają do widza oczko i dodają: "bezalkoholowe" większość osób jest przekonanych, że browary reklamują piwo zwrócić uwagę na różnice między odsetkiem osób będących przeciwko reklamie alkoholu wysokoprocentowego a odsetkiem osób będących przeciwko reklamie piwa, która wynosi 12%. Różnica ta jest spowodowana tym, iż picie alkoholu wysokoprocentowego powoduje w organizmie człowieka więcej szkód niż picie piwa. Dlatego myślę, że osoby będące przeciwko reklamie alkoholu wysokoprocentowego miało na uwadze przede wszystkim jego ujemny wpływ na organizm 75% Polaków jest przekonanych, że reklamy piwa mają wpływ na spożycie napojów alkoholowych przez młodych ludzi. Opinia ta jest rozpowszechniona w podobnym stopniu wśród wszystkich kategorii społeczno-demograficznych. 67% badanych uważa, że reklamy piwa mają charakter uniwersalny i skierowane są do wszystkich. 29% sądzi, że głównym adresatem reklam piwa są młodzi ludzie. Odsetek osób, które uważają, że reklamy piwa są skierowane do ludzi dorosłych jest znacznie mniejszy i wynosi 9%. Sposób oddziaływania, jakim posługuje się reklama, odwołuje się niekiedy bezpośrednio do "zagłuszaczy" czy "znieczulaczy" (leki, papierosy, alkohol, słodycze), jednak to tylko nieznaczna i najłatwiej dostrzegalna część jej wpływu. Dużo groźniejsze jest to, co umyka naszej uwadze-ruchome kolorowe obrazki z kuszącą muzyką i wielkie tablice o krzyczących barwach po kilkadziesiąt razy dziennie wkładane nam do głowy, że istnieje rozwiązanie wszystkich naszych ułatwia powstawanie nałogowych struktur niezauważalnie - ucząc, że na zdobycie wszystkiego, czego nam w życiu brak, istnieją błyskawiczne, łatwe sposoby. Teledyski i billboardy obiecują "haj" lub ulgę, starannie ukrywając koszty i szkody, jakie trzeba będzie ponieść. Bo przecież całe to starannie wyreżyserowane i bardzo drogo opłacone oddziaływanie ma na celu tylko to, żebyśmy kupowali, konsumowali, a później znowu kupowali. I rzeczywiście to robimy, nauczeni wierzyć w ten niebezpieczny fałsz, że najlepsza i w pełni osiągalna jest droga na skróty. Właśnie to reklamuje reklama - wystarczy zastosować się do jej wskazań i obiecane szczęście sfrunie prosto w nasze życie. Czy nie jest to ta sama obietnica bez pokrycia, jaką dają narkotyki i alkohol? Można powiedzieć, że z takich oddziaływań na masową wyobraźnię tworzy się dobre podłoże do epidemicznego rozszerzania się nałogów. A straty? O nich się nie już prawie o tym zapomnieliśmy, niewiele ponad dziesięciolecie dzieli nas od czasów, kiedy niepodzielnie panował model "czysta i klubowe", niezbyt przecież atrakcyjny. Dzisiaj musielibyśmy ogłuchnąć i oślepnąć, żeby różnym zaproszeniom na drogę do nałogu nie dać się chociaż trochę z równą stanowczością demaskować wszelkie antywychowawcze treści, poprzez które środki społecznego przekazu wyrządzają krzywdę młodemu pokoleniu. Państwo, które rzeczywiście dba o los swoich młodych obywateli, nie może w żadnym stopniu tolerować tych stacji telewizyjnych, czasopism, osób czy środowisk, które uczą dzieci i młodzież "pijanych" sposobów myślenia oraz zaburzonej filozofii życia. W przeciwnym wypadku ludzie sprawujący władzę ustawodawczą i wykonawczą stają się współodpowiedzialni za dramaty nastoletnich alkoholików czy narkomanów, których legalnie działające mas media nauczyły toksycznej filozofii przedstawiono jak daleko i do jakich rozmiarów sięga problem alkoholizowania. Jest to bowiem jeden z najważniejszych i zarazem najbardziej tragicznych w skutkach problemów społecznych w czasach w których żyjemy. Jeżeli jednak nie uzmysłowi się społeczeństwu rozmiarów tego problemu, nie skoryguje się pewnych mitów związanych z tym zjawiskiem, problem ten będzie narastał i zataczał coraz szersze kręgiSzansę na zmniejszenie tego zjawiska ma prowadzenie specjalnych programów narodowych zmieniających świadomość ludzką w tym zakresie. Programy te powinny nam towarzyszyć w ciągu całego naszego życia i być szeroko popularyzowane przez media i prasę. Również podwyższenie granicy wieku z 18 do 21 umożliwiającej zakup alkoholu. Jednocześnie my sami powinniśmy otworzyć się na ten problem, gdyż bagatelizowanie go lub wręcz celowe nie zauważanie może sprawić, że sami poznamy na własnej skórze skutki tej przyzwolenia na pewnego rodzaju zachowania pod wpływem alkoholu niech nie będzie naszą domeną. Spróbujmy raczej zastanowić się nad przyczynami tego zjawiska i w porę nim zapobiec niż wydawać olbrzymie pieniądze z budżetu państwa na pomoc społeczną w tym zakresie i naprawę skutków a przestępczość wśród odgrywa istotną rolę w przestępczości, co przejawia sięw popełnianiu przestępstw przez osoby będące pod wpływem alkoholu, współwystępowaniu nadużywania alkoholu z procesami wykolejenia przestępczego, popełnianiu przestępstw w wyniku psychodegradacji wielu przestępstw nie doszłoby, gdyby sprawcy nie byli pod wpływem alkoholu. Najczęściej przestępczość tego rodzaju wyjaśnia się toksycznym działaniem alkoholu na ośrodkowy układ nerwowy. Alkohol obniża poziom krytycyzmu, zmniejsza możliwość obiektywnej oceny własnego zachowania oraz wyzwala niczym nieuzasadnioną, bezmyślną i ślepą agresję, która często idzie w parze z przemocą na gruncie grupy rówieśniczej lub rodziny. Nadużywanie alkoholu powoduje szereg zmian osobowościowych, determinujących określone zachowania. Generalnie alkohol stymuluje do zachowań naruszających ogólnie przyjęte normy społeczna związana z długotrwałym nadużywaniem alkoholu, prowadzi do wielokrotnej przestępczości. W tych przypadkach bezpośrednią przyczyną dokonania przestępstwa jest często chęć zdobycia środków na alkohol. Alkohol budzi w człowieku ciemną stronę, która podobno potencjalnie drzemie w każdym z nas. Nie każdy młody człowiek staje się po alkoholu agresywny. Jednak nikt do końca nie wie, do czego jest zdolny, nie będąc świadom tego co robi i co się z nimi dzieje pod wpływem alkoholu!Alkohol potrafi wydobyć z człowieka tego rodzaju reakcje, których on sam nigdy by się po sobie nie spodziewał. Często decyduje również o sposobie realizacji czynów zabronionych, staje się także motywem, dla którego przestępstwo zostaje popełnione. Trzeba to brać pod uwagę, trzeba temu czynnikami mającymi wpływ na szerzenie się przestępczości wśród nieletnich, pod wpływem alkoholu są:- zbyt duża liczba placówek handlujących alkoholem i nie przestrzegającychzasad jego sprzedaży,- zaniżona świadomość społeczna dotycząca szkodliwości alkoholu i brakpodstawowej wiedzy o uzależnieniach,- wieloletnie zaniedbania w zakresie profilaktyki alkoholowej,- nieprzestrzeganie zakazów sprzedaży alkoholu osobom nieletnim- zanik autorytetów moralnych oraz rozluźnienie dyscypliny społecznej,zwłaszcza wśród młodzieży,- przejmowanie negatywnych wzorców zachowań z przekazówmultimedialnych,- wpływ reklamy, promocji i innych działań utrwalających i wzmacniającychw młodych ludziach przekonania o powszechności picia napojówalkoholowych np. dla otoczenia ze strony nietrzeźwych osób przybiera różne formy: od łagodniejszych w postaci zaczepek do najbardziej drastycznychw postaci agresji alkoholu z przestępczością wśród nieletnich występuje w różnym nasileniu w odniesieniu do poszczególnych rodzajów jaskrawo uwidacznia się on przy:przestępstwach przeciwko życiu i zdrowiu (zabójstwa, uszczerbek na zdrowiu, bójka lub pobicie),przestępstwach seksualnych (zgwałcenia),przestępstwach przeciwko mieniu (kradzież cudzej rzeczy, kradzieżz włamaniem, rozbój, kradzież rozbójnicza i wymuszenie rozbójnicze).Fakty i dane statystyczne stają się coraz bardziej bezlitosne a świadomość zła, jakie może w życiu młodych ludzi wyrządzić alkohol, coraz społecznie skutki picia alkoholu i jego nadużywania przez nieletnich, nie ograniczają się tylko do związków z przestępstwami. Mają one również wpływ na powstawanie takich negatywnych objawów, jak np. prostytucja, demoralizacja, rozkład więzi rodzinnych i społecznych, które to objawy wywołują wiele poważnych szkód ludzie, tak jak w każdej epoce historycznej, potrzebują dziś jasnej perspektywy rozwoju, głównie społecznego. Za ten proces nie są odpowiedzialne tylko rodzina i szkoła, ale całe społeczeństwo. W czasie zmian ustrojowych w Polsce szczególnie wyraźnie zaznaczyły się problemy z wychowaniem traktowanym jako zjawisko energia młodych ludzi nie może zostać zorganizowana ani indywidualnie ani społecznie i istnieje duże prawdopodobieństwo, że wywołuje się ona na płaszczyznach społecznych, takich jak zachowania agresywne, alkoholizm, narkotyki, biznesu alkoholowego w Polsce w ostatnich latach spowodowała, że społeczne "przyzwolenie" na picie przez młodych ludzi jest coraz większe. Znaczna część rodziców nie zdaje sobie sprawy z tego, że ich dzieci piją i się upijają, wielu uspokaja się myślami: lepiej niech pije niż zażywa narkotyki. To pozorne i niebezpieczne złudzenie. Rozmiary szkód spowodowanych przez upijanie się polskich nastolatków jest w chwili obecnej trzykroć większe niż szkód związanych z się również, że nawet niewielkie ilości alkoholu, szczególnie piwa, w przypadku nastolatków często torują drogę do narkotyków. U młodych ludzi osłabione jest poczucie zagrożenia i ryzyka związanego z narkotykami, alkoholem. Osłabiona jest świadomość tego co zrobili i co się z nimi dzieje pod wpływem alkoholu. Media bardzo często podają informacje o tragediach, które wydarzyły się na ulicy, w pubie, dyskotece czy szkole. Zjawiska przemocy, agresji na polskich podwórkach, ulicach są coraz liczniejsze nie tylko w wykonaniu chłopców, ale również związek alkoholu z przestępczością sprawia, że zapobieganie nadużywania alkoholu można traktować jako jedną z metod zapobiegania A CHEMIAEtanol, z punktu widzenia medycznego, jest klasyfikowany jako środek osłabiający działanie centralnego układu nerwowego. Jego efekty (w przypadku odurzenia alkoholem) przypominają odpowiedź organizmu człowieka na środki znieczulające. Obserwuje się początkowo podekscytowanie i wzrost nastroju towarzyskiego, ale następuje to raczej wskutek zmniejszenia zahamowań psychicznych niż stymulacji. Przy stężeniu alkoholu we krwi 0,1 - 0,3 ‰ koordynacja motoryczna jest zaburzona, towarzyszy jej utrata równowagi, bełkotliwa mowa i zanik pamięci (amnezja). Gdy stężenie alkoholu we krwi rośnie do 0,3 - 0,4 ‰ pojawiają się nudności i utrata przytomności. Powyżej 0,6 ‰ odruchowe oddychanie i rytm sercowo - naczyniowy zostają zakłócone, prowadząc ostatecznie do etanolu przez organizm rozpoczyna się od jego absorpcji w żołądku i w jelicie cienkim, po której następuje szybkie rozprowadzenie do wszystkich płynów fizjologicznych organizmu i jego narządów. W gruczole przysadki mózgowej etanol hamuje produkcję hormonu, który reguluje przepływ moczu, powodując wzrost wytwarzania moczu i odwodnienie organizmu. W żołądku etanol stymuluje wytwarzanie kwasu. We wszystkich częściach ciała etanol powoduje rozszerzanie naczyń krwionośnych, objawiające się zaczerwienieniem skóry i odczuwaniem gorąca, gdy krew przechodzi do naczyń włoskowatych pod skórą. Mnie oznacza to ogrzewania organizmu, ale zwiększenie utraty ciepła z jego etanolu zachodzi przede wszystkim w wątrobie i związany jest z utlenianiem zachodzącym w dwóch etapach: najpierw - do acetaldehydu (CH3CHO), a następnie do kwasu octowego (CH3COOH). Toksyczność etanolu i acetaldehydu, w przypadkach nałogowych alkoholików prowadzi do dewastacji fizycznej organizmu i pogorszenia się przemian metabolicznych. Ponieważ wątroba stanowi główne miejsce metabolizmu alkoholu, zwykle ulega ona najpoważniejszym i jednolite rozprowadzenie etanolu w płynach fizjologicznych organizm, łatwość, z jaką przechodzi on przez błony płucne, i jego łatwość utlenienia stanowią podstawę prostych testów oznaczania stężenia alkoholu we krwi. Alkomat mierzy stężenie alkoholu w wydychanym powietrzu powodując zmianę koloru, następującą, gdy pomarańczowy utleniacz - dichromian potasu - K2Cr2O7 ulega redukcji do niebieskozielonego związku chromu (III).
Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 19:09: "A może byśmy tak... Pomyśleli." Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 19:58 ...wypuścili tych żydów, co się ukrywają w naszej piwnicy, bo wojna skończyła się 70 lat temu? blocked odpowiedział(a) o 21:33 blocked odpowiedział(a) o 19:14 ... wysadzili cały świat w powietrze? blocked odpowiedział(a) o 19:35 zatańczyli. . pierwszy raz obejrzałem cały odcinek "Szpitalu". Już mi na mózg siada. blocked odpowiedział(a) o 21:11 A może byśmy tak zasnęli wiecznym snem? c: A może byśmy tak zaczęli od nowa bez przeszłości? blocked odpowiedział(a) o 01:37 ''A może byśmy tak spojrzeli na swoje życie i zastanowili się, co zrobiliśmy źle?'' "...olali wszystko i poczuli się szczęśliwi. Jeśli jednak ciężko będzie samemu z siebie osiągnąć takowy stan zawsze można się czymś zaćpać i czekać aż serce siądzie, co jednak byłoby cholerną głupotą, a ja tej nie toleruję, życie nie ma sensu lecz to jest właśnie jego bezsens, kocham to, tak więc nieważne, nie słuchaj tego co mówię. To tylko niewielki kawałek bezsensownej papki, która znajdująca się chwilę temu w mojej głowie, właśnie wyleciała przed chwilą z moich ust". blocked odpowiedział(a) o 15:24 poszli na kebaba i jeszcze raz wszytko przemyśleli ? Czytam te mądre odpowiedzi i tak sobie myślę: "A może byśmy tak, my, filozofowie z tej kategorii, spotkali się kiedyś, założyli jakąś organizację młodych filozofów i zmieniali świat?"Tylko myśmy tchórze, młode tchórze, które dla dobra Polski nie będą z domów uciekać na takie spotkania. ... spróbowali jeszcze raz? blocked odpowiedział(a) o 16:40 ...zawładnęli nas światem? blocked odpowiedział(a) o 21:12 A może byśmy tak... zatańczyli pogo? music93 odpowiedział(a) o 00:45 przestali udawac kogos kim nie jestesmy i zaczeli robic to, co naprawde kochamy xD blocked odpowiedział(a) o 20:30 ... urządzili se Black Metalowy wieczór? blocked odpowiedział(a) o 22:12 Pouczyli się? Jutro druga część egzaminu ;_; blocked odpowiedział(a) o 23:05 Zapomnieli o całym świecie, zostając tylko we dwoje i ... wpierdalali grilla ... usiedli po lewej, bo prawo to zły kierunek, a medycyna lepsza. Skidom odpowiedział(a) o 17:07 ...odpowiedzieli na twoje pytanie? Jacke odpowiedział(a) o 17:34 A może byśmy tak... poszli z tym do sypialni? blocked odpowiedział(a) o 17:54 A może byśmy tak pomyśleli o sensie bytu bez sztuki i kultury? To byłoby straszne... W zasadzie nie ma sensu bytu, jeśli nie robimy czegoś związanego ze sztuką (muzyka, film, teatr, ... filozofia, nauka), a gdyby to nam zabrano byłaby klapa xD Uważasz, że ktoś się myli? lub
Ogarnęłam się i już miałam wskoczyć do łóżka, ale przypomniałam, że chciałam napisać o powrocie dzisiejszym. W radiu grała Jedynka, a w niej - audycja o Staffie, Gałczyńskim i Tuwimie. Trafiłam akurat na fragment o Tuwimie, o jego miłości do Stefanii Marchwiówny, o śmierci matki podczas likwidacji otwockiego getta, o miłosnej, wyjątkowej liryce Tuwima, a potem zabrzmiała ta piosenka: A ja jechałam ulicami Białegostoku, potem lasami, polami do domu i niosło mnie śpiewanie, wzruszało.
Więcej wierszy na temat: Życie « poprzedni następny » Inspirowany utworem Ewy Demarczyk. A może byśmy tak mój miły poszli na spacer wśród jabłoni ich białe kwiaty i cień liści przed żarem słońca będą chronić I może byśmy tak jedyny w uścisk złączyli nasze dłonie uśpione zmysły niech pozwolą muzyce wiatru dać się ponieść A wtedy możesz ukochany opleść me ciało pnączem ramion i czule szeptać takie słowa które budują a nie ranią I gdy nadejdzie czas rozstania chcę byś zatęsknił do tej chwili gdy patrząc w oczy znów wyszeptam " A może byśmy tak mój miły... " Napisany: 2022-06-29 Dodano: 2022-06-29 18:43:44 Ten wiersz przeczytano 301 razy Oddanych głosów: 16 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
Szczegóły Nadrzędna kategoria: ROOT Opublikowano: niedziela, 22:52 Odsłony: 4814 Nadeszła pora wakacji, a wraz z nią fundamentalne pytanie: gdzie spędzić urlop? Redakcyjny urlop spędzamy w kraju rzadko odwiedzanym przez turystów, a mianowicie w Algierii. Jest to nasz drugi pobyt w tym ciekawym kraju, wrażenia z pierwszego pobytu zostały opisane w publikacji Algierskie ciasteczka ( Poznawszy nieco klasyczne turystyczne kierunki, któregoś dnia zauważamy, że zrobiły się one niezwykle do siebie podobne – głównie z powodu natłoku identycznych reklam o globalnym zasięgu, umiędzynarodowionej kuchni i pokojów hotelowych podobnych do siebie jak dwie krople wody. Może więc coś nietypowego – zacznijmy od A… Aaaaby wybrać się do Algierii Na początek musimy wystąpić o wizę, zwykle robi się to za pomocą biura pośrednictwa turystycznego (dobre wrażenie robi oferta internetowa osobiście nie znam tego biura) – koszt takiej wizy to około 400 złotych. Do wniosku wizowego należy dołączyć wykupione ubezpieczenie na kwotę 50 tysięcy euro, zaproszenie z Algierii lub wykupione noclegi w hotelu. Czas oczekiwania na wydanie wizy wynosi około 2 tygodni. Po otrzymaniu wizy ruszamy po bilety lotnicze. Na jeden bilet trzeba przeznaczyć około 2200 złotych. Wygodnie jest podróżować liniami Air France z przesiadką w Paryżu. W przededniu wyjazdu warto odprawić się on-line, co można zrobić na 30 godzin przed odlotem. Obecnie odprawa przez internet odbywa się bez problemów, choć... nie dostaje się karty pokładowej (boarding pass) na odcinek podróży CDG-ALG. A to dlatego, że służby lotniskowe muszą sprawdzić, czy podróżny ma wizę do Algierii. Zastanawiam się nad wyborem narodowości przy wypełnianiu dość licznych rubryk wyświetlanych przy odprawie on-line. Podoba mi się opcja Senegal. ;)) A co! Skoro można wybierać... Wiem, że mają ładną grafikę na tkaninach oraz ładnie komponują kolory. W porównaniu z estetyką europejską, photoshopową, wypadają nieporównanie ładniej. Na karcie pokładowej na odcinek WAW-CDG wszechobecna reklama, tym razem perfumy reklamuje nadmiernie przystojny pan z rozległym tatuażem. Kiedyś tak rozległy tatuaż był wstydliwym dowodem nieciekawej przeszłości, dziś uchodzi w sferach wyższych, średnich i niższych za modną ozdobę. Tymczasem w Algierze podobno się ochłodziło i mamy zabrać coś ciepłego z ubrań. Życie jest pełne niespodzianek! Sprawdzam więc prognozę na 17 lipca 2013 – „ochłodziło się” oznacza 22oC. ;)) Może to i chłodny dzień, ale zauważam, że możliwe są deszcze – stały element pogodowy, gdy akurat wypada podróż samolotem. Trzęsienie ziemi w Algierii! Tymczasem otrzymujemy wiadomość, że dziś nad ranem w północnej Algierii w kilku miejscach, także w Algierze, było małe trzęsienie ziemi ( o sile 4,9 stopni w skali Richtera ( na głębokości 9 km... Lokalne źródła mówią o sile 5,1 stopni w skali Richtera. Takie nasilenie oznacza, że trzęsienie jest odczuwalne przez wszystkich ludzi na terenie objętym wstrząsami, powoduje niewielkie zniszczenia, rocznie na świecie jest około 1400 podobnych trzęsień ziemi. Zaglądam na strony internetowe Air France (kto podróżował tymi liniami lotniczymi, ten z pewnością zapamiętał komunikat po polsku – witamy państwa na pokładzie Errr Frrrąs), czy nie ma zmian w rozkładzie lotów – szczęśliwie nie ma – natomiast znajduję informację dla pasażerów mających i cierpiących na… korpulentność ( i zalecenia, kiedy wskazane jest wykupienie dwóch miejsc. Kieliszek szampana na pokładzie Na lotnisku Okęcie odprawa pasażerów (check in) otwiera się na 2 godziny przed odlotem. Musimy nadać bagaż (drop-off) oraz pobrać kartę pokładową na drugi odcinek podróży. Przy okazji dowiadujemy się, że posiadacz karty Flying Blue Silver może przechodzić kontrolę bezpieczeństwa ścieżką uprzywilejowaną, przeznaczoną dla posiadaczy biletów business class. Korzystamy więc z tego szybkiego kanału kontroli i przechodzimy pod wyjście (gate) do samolotu. Czekamy na samolot z Paryża, który jest opóźniony o 40 minut. Szczęśliwie na przesiadkę w Paryżu mamy czasu pod dostatkiem. W ilustrowanym magazynie pokładowym Air France napotykamy nadpodaż nadmiernie przystojnych panów tak znaczną, że kobiece oko marzy o jakimś sympatycznym brzydalu z błyskiem w oku lub puszczającym do nas oko. ;) Takie nachalne reklamy skłaniają mnie do podjęcia niezłomnego postanowienia – nie kupię czegoś tak reklamowanego. Ostatecznie lądujemy w Paryżu około a następny samolot mamy o 20:25. Rząd 28, w którym siedzimy na odcinku WAW-CDG, daleko od wyjścia, nie jest dogodny dla przesiadki, gdy ma się mało czasu, ale podczas odprawy on-line system pozwala na wybór miejsca w ograniczonym zakresie. Lot spokojny, najwięcej emocji dostarczają posiłki. Na odcinku WAW-CDG wersja hardcore’owa to szklaneczka wody i trzy kruche ciasteczka jako „przekąska”, a wersja full wypas – zamiast wody sok, tonic lub kawa. Na paryskim lotnisku przechodzimy z terminalu 2F, gdzie wylądowaliśmy, do terminalu 2E, skąd odlatujemy do Algieru. Potrzebny czas od wylądowania do przejścia niespiesznym krokiem to 40 minut. Po drodze mijamy instalację artystyczną z ozdobnymi bramkami, w których można posłuchać piosenek Edith Piaff. Czekamy na boarding, czyli wpuszczenie do samolotu. Jako posiadaczka karty Flying Blue Silver na tym odcinku również mam prawo do wejścia na pokład razem z pasażerami business class. Pani z personelu naziemnego, dokonawszy lustracji mojego bardzo niebiznesowo wyglądającego stroju podróżnego, początkowo próbuje cofnąć mnie do kolejki „dla ludu”, ale po obejrzeniu rzeczonej karty silver powiada: „A, w takim razie welcome!”. Tym razem mamy miejsce w rzędzie 10, nad skrzydłem, przy wyjściu awaryjnym – oznacza to, że nie możemy mieć żadnych rzeczy pod fotelami, a osoba siedząca przy oknie w razie awaryjnego lądo(wodo)wania ma obowiązek owo wyjście awaryjne otworzyć, czyli odblokować panel z oknem, wyrzucić go na zewnątrz i przystąpić do ewakuacji. Zaszczytny obowiązek bycia awaryjnym odźwiernym przypadł sekretarzowi redakcji „Gazety dla Lekarzy”. Praktyczny sprawdzian umiejętności ewakuacyjnych nie nastąpił. Podczas odsłuchiwania komunikatów dla pasażerów dowiadujemy się, że personel mówi w różnych językach, także po polsku. Steward roznoszący napoje upewnia się, że jesteśmy z Polski i powiada, że jedna ze stewardes jest Polką z pochodzenia i przyjdzie do nas po zakończeniu swojej pracy. Tymczasem rozpoczyna się serwowanie posiłków. Na odcinku CDG-ALG ich obfitość nie zna granic: ciastko o smaku nieokreślonym i 1/4 kanapki z jakąś wędliną. Słownie ¼, czyli ćwiartka bułki! W środku pakieciku żywieniowego informacja o tym, że posiłek nie zawiera wieprzowiny. Ten, kto wymyślił tę „oszczędność”, z pewnością napisał w sprawozdaniu – koszty żywienia pasażerów obniżono o 75% i dostał nagrodę, premię i awans. Kiedyś podróżując do Stanów Zjednoczonych zamówiłam w celach poznawczych posiłek koszerny. Była to taca z nieciekawą chemiczną żywnością, najlepszy był napis na opakowaniach: „jeżeli masz wątpliwości, zapytaj swojego rabina”. Wątpliwości nie miałam. ;)) Wszystko o posiłkach na pokładach samolotów można znaleźć na stronie Podróż przebiegła spokojnie, a na koniec miły gest ze strony pani stewardesy polskiego pochodzenia – odwiedza nas z dwoma kieliszkami szampana w ramach przyjaźni polsko-polskiej. Przy wyjściu rewanżujemy się wizytówkami dziennikarskimi. Następnego dnia dostaję z Air France prośbę o wypełnienie ankiety satysfakcji klienta. Szampan, napój ludu, pity ustami swoich przedstawicieli, ma niewątpliwy wpływ na poziom satysfakcji z podróży linią Errr Frrrąs. ;) Krystyna Knypl PS 1. Po tym doświadczeniu na pokładzie samolotu dementujemy pogłoski rozsiewane przez niektórych polityków zatrudnionych w ochronie zdrowia, że dla podniesienia poziomu satysfakcji klienta lub pasażera lub pacjenta wystarczy podać jedynie szklankę wody. Niekiedy lepsze wrażenie robi kieliszek szampana ;)). PS 2. Powyższa refleksja w żadnym wypadku nie upoważnia do wyciągania wniosku, iż lekarz pracujący w systemie NFZ powinien podawać oczekującym pacjentom kieliszek szampana w celu podniesienia poziomu satysfakcji z leczenia. A całkiem poważnie – nie uważam, że istnieje coś takiego jak „satysfakcja z leczenia”, który to termin doczekał się już ponad 500 tysięcy dokumentów w języku polskim. Mam staromodny pogląd, że można mieć satysfakcje z faktu bycia zdrowym lub z powrotu do zdrowia, ale nie z leczenia! Termin „satysfakcja z leczenia” jest jeszcze jednym przykładem inwazji menedżeryzmu w medycynę, która to inwazja nie jest korzystna ani dla pacjentów, ani dla lekarzy. KK
a może byśmy się tak napili mp3